Co jeśli utwór ze stocka okaże się plagiatem?

Pytanie: Chcemy skorzystać ze stockowego concept artu do stworzenia assetu do gry. Czy mamy pewność, że to nie plagiat? Skąd to wiedzieć? Auto wygląda trochę jak najnowsze Audi.

Utwory stockowe są powszechnie używane przy produkcji gier. Czasem służą jedynie do testów, a czasem lądują w finalnej wersji gry.

Zdecydowanie nigdy nie powinny być wykorzystywane do tworzenia key assetów. Co nie znaczy, że nigdy tak się nie dzieje.

Procedury obowiązujące w studio często idą swoją drogą, a proces twórczy swoją.

Czy utwory ze stocka są oryginalne?

Korzystając z serwisów stockowych w zasadzie nigdy nie będziemy mieć gwarancji, że pobrany przez nas utwór jest oryginalny – czyli że osoba, która go nam udostępniła jest ich jedynym autorem.  

Gwarancji takiej praktycznie nigdy nie dają nam regulaminy baz stockowych. Ich administratorzy zwykle wyłączają odpowiedzialność za udostępniane materiały, chyba że pochodzą one od ich zespołu. 

Z tego powodu doświadczone studia gamedev nie pozwalają na tworzenie key assetów na bazie utworów ze stocka. Wynika to z kalkulacji ryzyka. Jeśli taki utwór okazałby się później plagiatem, to:

  • Istnieje ryzyko, że trzeba go będzie usunąć z już wydanej gry, co generuje ogromne koszty
  • Istnieje ryzyko, że aby nie trzeba go było usuwać z już wydanej gry, trzeba będzie słono zapłacić prawdziwemu twórcy.

Czasem wątpliwości co do oryginalności utworu pojawiają się jeszcze przed jego pozyskaniem. Jest tak, gdy utwór za bardzo przypomina coś co już istnieje. Dobrym przykładem są tu logo czy sylwetki samochodów.

W takim przypadku warto skontaktować się z twórcą, żeby omówić temat i sprawdzić, czy ma on sensowne argumenty potwierdzające, że oferowany przez niego utwór nie jest kopią cudzej pracy, albo nie żeruje na niej.

Co jeśli utwór ze stocka jest plagiatem

Umowy z twórcami key assetów

Key assety są zwykle tworzone na zamówienie, w oparciu o umowy sporządzone i podpisane specjalne na tę okazję. W przeciwieństwie do regulaminów, takie umowy są przygotowywane z myślą o tym, aby maksymalnie zabezpieczyć interesy studia.

Oczywiście, zawsze może się zdarzyć, że wykonawca dostarczy utwór będący plagiatem. W przypadku indywidualnie przygotowanej umowy studio będzie miało jednak zupełnie inny wachlarz możliwych reakcji.

Ponadto ogromną przewagą zawierania indywidualnej umowy jest uzyskanie wyłączności na korzystanie z utworu. W przypadku utworów pochodzących ze stocka wyłączności takiej praktycznie nigdy nie mamy, bo w większości są to utwory udostępniane na licencji niewyłącznej. Brak wyłączności może prowadzić do utraty na wartości IP związanego z grą.

Przykładowo brak wyłączoności praw do key assetów: 

  • ogranicza możliwości komercyjnych umów na merchandising – bo jeśli Twój utwór jest dostępny na stocku, to po co za niego przepłacać?
  • ogranicza możliwość rejestracji znaków towarowych – utwory ze stocka nie nadają się do wykorzystannia np. w logo.

Więcej o znakach towarowych dowiesz się z naszego webinaru [Kliknij TUTAJ].

Jeśli znajdziesz na stocku utwór, z którego bardzo chcesz skorzystać przy tworzeniu assetów do Twojej gry, spróbuj skontaktować się z jego twórcą, aby zawrzeć osobną umowę. Jest to najlepszy sposób na zabezpieczenie się na przyszłość.

Co jeśli utwór ze stocka zostanie wykorzystany w grze

Życie pisze różne scenariusze. Czasem zanim wiedza o tym, że key asset nie powinien być tworzony w oparciu o utwory ze stocku się utrwali, asset na bazie stocka jest już stworzony. Co wtedy robić?

Przede wszystkim warto spróbować zawrzeć umowę o przeniesienie pełni praw do takiego utworu. Tak aby ograniczyć możliwość kupowania tego utworu przez naszą konkurencję.

Po drugie, jeśli asset jest już w grze i okaże się, że jest plagiatem – pozostaje zawrzeć ugodę z jej prawdziwym twórcą i ewentualnie próbować dochodzić własnych roszczeń wobec oszukańczego twórcy.

Uprzedzamy, że może nie być to proste, szczególnie jeśli jest to osoba spoza Unii Europejskiej. Czasem najlepszym krokiem może być wycofanie takiego trefnego assetu i zastąpienie go legalnym, nawet jeśli gra jest już na ostatniej prostej, a całe ćwiczenie będzie dość kosztowne. 

Więcej o roszczeniach, serwisach stockowych i grach przeczytasz w naszym Poradniku prawnym dla gamedevu.

Podoba Ci się artykuł?

Facebook
Twitter
LinkedIn
0
    0
    Koszyk
    Twój koszyk jest pustyWróc do sklepu