Dlaczego warto rejestrować tytuł gry jako znak towarowy?

Dlaczego warto rejestrować tytuł gry jako znak towarowy

Twoja gra ma coś co wyróżnia ją spośród innych gier? Na pewno tak! I dlatego jedną z pierwszych rzeczy, którą warto zrobić przed udostępnieniem jej światu, jest rejestracja tytułu gry jako znaku towarowego.

W świecie sprzedaży internetowej, w której produktów szukamy w wyszukiwarkach, a nie na półkach sklepu nazwa jest często kluczem do pozyskania klienta. 

Niestety czasem kluczowy jest też czas.

Spór o tytuł gry: Fntastic i The Day Before

Boleśnie przekonało się o tym studio Fntastic, które w styczniu 2023 r. ogłosiło zbliżającą się premierę gry The Day Before na Steamie.

Ci, którzy dodali grę do listy życzeń i wykupili dostęp przed premierą niespodziewanie dowiedzieli się, że premiera zostaje przeniesiona na listopad.

Powód?

Steam zablokował premierę, bo otrzymał roszczenia od właściciela znaku towarowego The Day Before, którym bynajmniej nie był Fntastic.

fntastic pełne oświadczenie
Informacja przekazana przez MYTONA i FNTASTIC po wstrzymaniu premiery The Day Before

Fntastic twierdzi, że jeszcze w dniu ogłoszenia fanom zbliżającej się premiery gry, nazwa The Day Before była wciąż dostępna do rejestracji w Urzędzie Patentowym Stanów Zjednoczonych. 

Przez chwilę wydawało się, że Fntastic padł ofiarą trademark hijackingu (czym jest, piszemy poniżej), jednak roszczenia wysunął ponoć koreański producent aplikacji (kalendarzy), który faktycznie mógłby skutecznie zarejestrować znak towarowy na podobnych klasach towarów i usług co gry komputerowe. 

Nie zmienia to jednak sytuacji w jakiej znalazło się studio. Zmuszone zostało do zmiany premiery gry oraz do podjęcia negocjacji z właścicielem znaku, potencjalnie – jeśli koreański producent nie będzie zainteresowany wyrażeniem zgody na wykorzystanie jego znaku towarowego przez Fntastic – być może również do zmiany tytułu gry. 

Jak widać, zwłoka z rejestracją znaku towarowego tytułu gry może nas dużo kosztować. W przypadku Fntastic jeśli spełni się najbardziej pesymistyczny scenariusz, trzeba będzie zmienić materiały marketingowe, poinformować producentów merchu i licencjobiorców o koniecznych zmianach, przeprowadzić rebranding, a może nawet zmienić koncepcję eventów towarzyszących promocji. 

Więcej o ochronie tytułu gry przeczytasz w naszym miniporadniku dla branży gamedev [kliknij tutaj], a tymczasem przejdźmy do kolejnego ryzyka związanego z opóźnieniem decyzji o rejestracji tytułu.

Jak chronić tytuł gry

Czym jest trademark hijacking

Trademark hijacking to praktyka polegająca na nieetycznym rejestrowaniu znaku towarowego o takim samym brzmieniu jak nazwa usług, towarów lub marki innego podmiotu na rynku.

Hijakerzy wykorzystują moment nieuwagi lub niewiedzę prawną, a czasem po prostu brak budżetu na początkowym etapie rozwoju przedsiębiorcy, który nie inwestuje jeszcze w kompleksową ochronę znaku towarowego, by uniemożliwić mu dalsze oferowanie usług o danej nazwie swoim odbiorcom.

Robią to oczywiście po to, by następnie odstąpić swoje prawa do znaku towarowego za odpowiednio wysoką opłatą.

Przeczytaj również koniecznie:

Ochrona niezarejestrowanego znaku towarowego przed hijackingiem

W europejskich przepisach znajdują się postanowienia, które pozwalają właścicielowi niezarejestrowanego znaku towarowego sprzeciwić się rejestracji znaku towarowego, który mógłby blokować możliwość dalszego wykorzystywania znaku, który jeszcze nie został zarejestrowany.

W rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2017/1001 czytamy, że jedną z tzw. względnych przesłanek do niezarejestrowania znaku towarowego w EUIPO jest zgłoszenie uzasadnionego sprzeciwu właściciela znaku niezarejestrowanego o znaczeniu większym niż lokalne:

Art. 8 ust. 4

W przypadku sprzeciwu właściciela niezarejestrowanego znaku towarowego lub innego oznaczenia używanego w obrocie gospodarczym o znaczeniu większym niż lokalne, zgłoszonego znaku towarowego nie rejestruje się w przypadku i w zakresie, w jakim, na podstawie ustawodawstwa Unii lub prawa państwa członkowskiego regulującego taki znak: a) prawa do tego znaku zostały nabyte przed datą wniosku o rejestrację unijnego znaku towarowego lub datą zastrzeżenia prawa pierwszeństwa wniosku o rejestrację unijnego znaku towarowego; b) oznaczenie to daje właścicielowi prawo zakazu używania kolejnego znaku towarowego.

Oznacza to, że możliwość zgłoszenia sprzeciwu przez właściciela niezarejestrowanego znaku towarowego istnieje m.in. wtedy, gdy na podstawie przepisów krajowych istnieje jakaś podstawa prawna, inna niż wynikająca z rejestracji, do ochrony takiego znaku.

Taką podstawą w Polsce mogłyby być przepisy o dobrach osobistych (prawo do firmy) albo o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

Co to oznacza w praktyce? 

Jeżeli nie posiadasz zarejestrowanego znaku towarowego a nie chcesz pewnego dnia znaleźć w skrzynce pocztowej wezwania do zaprzestania korzystania z wykorzystywanych przez siebie oznaczeń, powinieneś śledzić zgłoszenia, jakie wpływają do urzędów patentowych, aby w razie czego zgłaszać swoje sprzeciwy do konkretnych rejestracji, które uważasz, że mogą naruszać Twoje prawa (czyli mogą np. doprowadzić do zablokowania możliwości wykorzystywania znaku, z którego korzystasz już od dawna).

Konieczna jest tu Twoja aktywność. Wynika to z tego, że istnienie innego znaku towarowego o takim samym brzmieniu lub wyglądzie nie jest bezwzględną, a jedynie względną – czyli wymagającą wniesienia uzasadnionego sprzeciwu – podstawą do odmowy rejestracji.

Wydaje się więc, że dużo łatwiejsze jest zgłoszenie swojego znaku do rejestracji, zanim zrobi to konkurencja.

Warto żebyś wiedział, że przepisy pozwalające na zgłaszanie sprzeciwu przy rejestracji znaków towarowych, które naruszają prawa właścicieli niezarejestrowanych znaków, nie są światowym standardem.

Przykładowo, w Chinach, do niedawna, ochrona takich renomowanych znaków była bardzo iluzoryczna. Przekonał się o tym Apple, który kilka lat temu musiał zawrzeć ze spółką Proview Technology ugodę na kwotę 60 mln dolarów.

Była to cena wykupienia praw do zarejestrowanego w Chinach znaku towarowego „iPad”, który został zgłoszony do chińskiego Urzędu Patentowego przed wejściem Apple na rynek chiński.

Ochrona niezarejestrowanego znaku towarowego w Polsce

Na terytorium Polski kwestie znaków towarowych regulowane są przez ustawę prawo własności przemysłowej. W naszej ustawie nie znajdziecie jednak przepisów chroniących niezarejestrowane znaki towarowe.

Ochrona właścicieli znaków niezarejestrowanych możliwa jest w Polsce na podstawie przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Potwierdza to oficjalne stanowisko Urzędu Patentowego Rzeczpospolitej Polskiej oraz orzecznictwo sądów. 

Urząd Patentowy zakłada, że odpowiednią ścieżką do ochrony przed taką nieuczciwą praktyką jest wysuwanie roszczeń opartych o ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

Ochrona oznaczenia 

Przepisy te nie pomogą, jeśli tytuł Twojej gry nie jest jeszcze nikomu dobrze znany. Podobnie jak przy chorobach, przy ochronie tytułów gier lepiej jest zapobiegać niż leczyć.

Rejestracja tytułu gry powinna być wzięta pod uwagę szczególnie wówczas, jeśli planujesz dystrybucję gry poprzez jakiekolwiek internetowe marketplace’y i platformy. Więcej o tym przeczytasz w naszym miniporadniku:

Jak chronić tytuł gry

***

Przeczytaj również:

ZNAKI TOWAROWE W TWOIM STUDIO GAMEDEV – GDZIE SĄ I CZY WARTO JE REJESTROWAĆ?

Rejestracja znaku towarowego to kamień milowy w rozwoju Twojego studio. Potencjalnych elementów, które nadają się do rejestracji jest mnóstwo. Począwszy od logotypu, poprzez elementy gry (postaci, dźwięki), aż po tytuły Twoich produkcji.

Warto jednak też wiedzieć, jak fakt, że elementy cudzych gier są zarejestrowane jako znaki towarowe, wpływa na możliwość „inspirowania się” nimi. Słowem, czy można w ogóle korzystać z cudzych znaków towarowych? Na przykład, czy oparcie własnej gry na postaci Geralta z Rivii (który jest zarejestrowanym znakiem towarowym) jest możliwe? … [Czytaj dalej…]

Podoba Ci się artykuł?

Facebook
Twitter
LinkedIn
0
    0
    Koszyk
    Twój koszyk jest pustyWróc do sklepu