6 spraw, o których musisz wiedzieć, jeśli sprzedajesz gry w obcych krajach

6 spraw o których musisz wiedzieć, jeśli sprzedajesz gry w obcych krajach

Tworzenie gier, ich sprzedaż, licencjonowanie i marketing są z punktu widzenia prawa bardzo skomplikowane, biorąc pod uwagę jeden prosty fakt: gry tworzone są dziś dla fanów na całym świecie. Nawet pojedynczy deweloperzy myślą o tym by wprowadzać swoje gry na rynki światowe. But with great power comes great responsibility. Jako produkty i usługi oferowane konsumentom, gry muszą być tworzone i dystrybuowane mając na względzie przepisy wielu porządków prawnych. Szczególnie, że coraz więcej krajów decyduje się na precyzyjne regulowanie zagadnień dotyczących gier komputerowych.

W tym artykule znajdziesz:

  • listę przepisów prawnych obcych państw, które trzeba mieć na względzie przy produkcji i dystrybucji gier (aczkolwiek niewyczerpującą)
  • przykłady z działalności innych spółek, jak one radzą sobie w gąszczu zagranicznych przepisów
  • jasne wyjaśnienie, dlaczego przestrzeganie przepisów obcych krajów jest ważne przy sprzedaży gier
  • porady na temat minimalizacji ryzyka prawnego związanego z możliwością naruszenia obcego prawa

Jakie kwestie prawa obcych krajów warto mieć na względzie przy tworzeniu i dystrybucji gier komputerowych?

Regulacje obcych krajów, które trzeba mieć na względzie przy sprzedaży gier poza Polską dotyczą przeróżnych aspektów. Wiele będzie zależało od tego czy decydujesz się jedynie na sprzedaż produktu cyfrowego, czy też gier w wersji pudełkowej.

Z punktu widzenia każdego biznesu gamingowego na pewno najistotniejszymi będą regulacje dotyczące:

  1. wyboru prawa właściwego we wszelkich umowach zawieranych z podmiotami z zagranicy
  2. sposobu nabywania praw autorskich do assetów gry
  3. praw konsumentów, RODO i odpowiedzialności za produkty
  4. treści przedstawianych w grze – przemoc, nagość i inne kwestie wpływające na rating gier czy objęcie cenzurą
  5. rejestracji znaków towarowych – zastrzeżenie logo gier, nazw bohaterów czy nazwy studia
  6. podatków

Umowy z podmiotami zagranicznymi – wybór prawa właściwego

O ile przepisy podatkowe to coś, czego nie można zmienić umową, o tyle wybór prawa właściwego dla relacji umownej z Twoim kontrahentem – już tak. Jako studio gamingowe będziesz na pewno zawierać szereg umów z podmiotami spoza Polski. Mogą to być developerzy, graficy, testerzy, lektorzy czy inni podwykonawcy. Im bardziej międzynarodowe przedsięwzięcie, tym i umów będzie więcej.

W każdej z takich umów twoje studio powinno zapewnić sobie nabycie praw do tworzonych przez nich elementów gry (więcej o tym przeczytasz w naszym kolejnym wpisie). Aby nabycie to było skuteczne i bezsporne, w umowie powinieneś ustalić, jakie prawo będzie właściwe dla tej konkretnej umowy. Jest to istotne dlatego, że przepisy prawa różnią się w poszczególnych krajach. Niektóre czynności mają z góry narzuconą formę, której brak zachowania spowoduje nieważność.

Dobrym przykładem jest tu przeniesienie praw autorskich. Czynność ta wymaga – według przepisów polskiego prawa – zawarcia umowy w formie pisemnej „pod rygorem nieważności”. Oznacza to, że nie wystarczy jej podpisać zwykłym podpisem elektronicznym (takim jak DocuSign).

Aby uniknąć sporu o to, zgodnie z jakimi przepisami umowa powinna być tworzona i interpretowana, strony mogą uzgodnić te kwestie już na etapie jej podpisywania.

Dlaczego jest to ważne? Aby w razie sporu Twój zagraniczny kontrahent nie zaczął twierdzić, że Wasza umowa jest nieważna, bo np. nie dochowaliście należytych formalności, których wymagały przepisy państwa, z którego on pochodzi.

Więcej o tym, czym jest prawo właściwe w umowie i dlaczego tak istotny jest jego wybór, przeczytasz w naszym kolejnym wpisie.

Czy zawierać umowy pod obcym prawem?

Z punktu widzenia polskiego studia gamingowego najlepiej jest podpisywać umowy pod prawem polskim. Uzasadnienie jest proste – bo to prawo znamy. Jeśli więc prowadzisz biznes zarejestrowany w Polsce, mając tutaj swoje studio i korzystając z pomocy polskich prawników, to najwygodniej i najtaniej będzie, jeśli umowy przez Ciebie zawierane będą poddawane polskiemu prawu.

Nie zawsze się to uda, szczególnie jeśli umowy będziesz zawierać z podmiotami „silniejszymi”, które mogą narzucić kontrahentom ich wzory umów, łącznie z klauzulą wyboru właściwej dla nich jurysdykcji. Zawieranie umowy pod obcym prawem nie jest może deal breakerem, ale w celu minimalizacji ryzyka prowadzonego biznesu dobrze jest z góry ustalić na jakie porządki prawne jesteś w stanie się w przyszłości zgodzić.

Swego rodzaju standardem i normą jest zawieranie umów pod prawem amerykańskim z podmiotami z USA. Często jest to też prawo preferowane (szczególnie prawo stanu Kalifornia) przy umowach z podmiotami z krajów bardziej odległych, które nie chcą zgodzić się na zawieranie umów pod polskim prawem (np. Japonia, Chiny, Singapur, itp.).

Przykład: Prawo kalifornijskie w gamingu i work for hire

Prawo kalifornijskie jest dobrym przykładem dla zobrazowania bardzo istotnej kwestii dotyczącej prawa obcych krajów w gamingu, tzn. nabywania praw autorskich. Jak wspomnieliśmy powyżej, różne kraje w różny sposób regulują to, w jakiej formie może dojść do skutecznego przeniesienia praw autorskich czy udzielania licencji. O ile w Polsce do uzyskania licencji wyłącznej oraz nabycia majątkowych praw autorskich niezbędne jest zawarcie umowy pisemnej, o tyle w innych krajach często wystarczające jest dochowanie formy dokumentowej (czyli np. zawarcie umowy poprzez Docusign przy pomocy zwykłego e-podpisu).

To nie jedyne różnice.

Przykładowo w systemach common law, do których należy prawo kalifornijskie, funkcjonuje pojęcie work-for-hire, bardzo często będzie pojawiać się w umowach z amerykańskimi podmiotami. Work-for-hire oznacza „utwór na zamówienie”. W przypadku, gdy Twój kontrahent zamawia od Twojego studia stworzenie gry lub jej elementów, a w umowie zawartej na prawie kalifornijskim umieszczony zostanie zapis mówiący, że to co stworzysz jest uważane za work-for-hire, oznacza to, że:

  • całość praw do takiego utworu będzie należała do zamawiającego
  • przyjmuje się, że prawa do tego utworu nigdy nie należały do osoby, która go stworzyła.

Warto mieć to na względzie przy negocjowaniu umowy oraz statusu Twojego studia względem zamawiającego przy tworzeniu gry.

Więcej o work-for-hire przeczytasz w naszym kolejnym wpisie oraz w naszej książce.

Prawa konsumentów obcych krajów w gamingu

Interaktywność gier, cyfrowość produktów i usług oraz wysoki budżety produkcji, a do tego ogromne możliwości związane ze spływającymi od użytkowników danymi o sposobie korzystania z produktu. To wszystko może być wykorzystywane nie tylko do polepszenia rozgrywki, ale i do nadużywania praw konsumentów.

Branża gamingowa, obsługująca rzesze konsumentów, musi mieć szczególne baczenie na prawo poszczególnych krajów w tym zakresie (oraz oczywiście na polskie przepisy). Jako dystrybutor gry, administrator forum użytkowników, organizator konkursów fanowskich czy licencjodawca będziesz zobowiązany do poszanowania zbiorowych i indywidualnych praw konsumentów. Jednym słowem – zabawa musi mieć swoje granice.

Nie sposób przywołać tutaj wszystkich przepisów, które musisz wziąć pod uwagę przy sprzedaży gier oraz ich reklamowaniu. Lista ta ciągle się rozrasta. Ale z całą pewnością weź pod uwagę poniższe kwestie.

Rating gier i cenzura w różnych krajach

W wielu krajach gry muszą przejść proces klasyfikacji – czyli oceny czy są odpowiednie dla widowni dziecięcej. Ale nie tylko. W grę mogą wchodzić np. ograniczenia w zakresie prezentowania symboli (np. swastyk), przemocy i brutalności, pedofilii.  Ocena dotyczyć może również innych elementów gry, np. reklamowanych w niej produktów.

Przykładowo, w Danii EA Sports MMA nie została oficjalnie wydana, ponieważ pojawiają się w niej reklamy napojów energetycznych.

W Chinach gry prezentujące m.in. narkotyki czy szeroko rozumiane treści uderzające w rząd CHRL nie są dopuszczane do dystrybucji, chyba że zostaną dostosowane do wymogów chińskiej cenzury. Przykładowo, Football Manager 5 jest w Chinach zakazany ze względu na to, że Tajwan, Hong-Kong i Tybet są tam prezentowane jako niezależne kraje.

Powszechnie uważa się, że najbardziej restrykcyjne przepisy w zakresie ochrony przed szkodliwymi dla młodych ludzi treściami obowiązują w Niemczech.

Co również warto mieć na względzie? Coraz więcej usługodawców zaczyna nieprzychylnie spoglądać w stronę loot boxów. Jeśli planujesz tego typu rozwiązania w swojej grze, przejdź do kolejnego punktu.

Prawo gamingu – przykład: loot boxy a hazard

Prawo ma też to do siebie, że często się zmienia. To co wczoraj było jedynie elementem gry, dziś jest zagadnieniem prawnym. Przykładem mogą być loot boxy. Loot boxy są produktami o losowej zawartości, co oznacza, że gracz decydujący się na ich zakup nie wie, co dokładnie otrzyma.

A zatem istnieje szansa, że wprowadzenie loot boxów do gry jest równoznaczne z hazardem, który jak pewnie zdajesz sobie sprawę, jest działalnością wysoce regulowaną, a podmioty oferujące gry hazardowe muszą przestrzegać ustaw o grach hazardowych.

W niektórych krajach pojawiły się już prawne interpretacje loot boxów, które doprowadziły do ograniczenia stosowania niektórych z nich w grach.

Już choćby na tym przykładzie możesz sobie wyobrazić jak złożonym procesem może być wprowadzenie loot boxów do gry sprzedawanej w kilku krajach. Przykładem niech będzie niedawno wydane Diablo Immortal. W związku z wprowadzeniem bardziej rygorystycznych przepisów antyhazardowych w Belgii i Holandii Blizzard zrezygnował z dystrybucji gry w tych krajach. Alternatywnym rozwiązaniem było usunięcie loot boxów z tej konkretnej dystrybucji.

Warto wiedzieć, że wiele organizacji prokonsumenckich zwraca obecnie uwagę na potencjalne łamanie praw konsumentów przez wydawców wprowadzających do gry loot boxy. Można się spodziewać, że kraje Beneluxu nie są ostatnimi, które zaostrzą swoje podejście do tego tematu w najbliższych latach.

Ochrona danych osobowych w gamingu

Na pewno słyszałeś już o RODO, czyli Rozporządzeniu o Ochronie Danych Osobowych. RODO oraz oparte na nim przepisy krajowych ustaw o ochronie danych osobowych są głównymi dokumentami regulującymi kwestie wykorzystywania danych osobowych użytkowników w krajach Unii Europejskiej.

Dobra wiadomość jest taka, że przepisy te na terenie UE są jednolite. Zła: poza EU istnieją kraje, które wprowadzają u siebie osobne regulacje w zakresie ochrony danych osobowych, których należy przestrzegać, jeśli przetwarzamy dane osobowe ich obywateli. Dobrym przykładem jest tu ustawa o ochronie danych osobowych rezydentów stanu Kalifornia – CCPA, która obowiązuje od 2020 r.

Tego typu regulacje warto mieć na względzie, bo:

  • wymagają one od przedsiębiorcy podjęcia określonych działań (spełnienia obowiązku informacyjnego itp.)
  • ich przepisy należy uwzględnić w regulaminach usług internetowych (np. regulaminach narzędzi do modowania, EULAch czy regulaminach forów internetowych).

Więcej o ochronie danych osobowych przeczytasz w naszym artykule.

Zastrzeżenie logo studia gamingowego i gier

Jeśli planujesz wydać grę warto już na początku pomyśleć o zastrzeżeniu jej logo czy tytułu, czyli rejestracji znaku towarowego. Ze względu na to, że gry i aplikacje są rozpowszechniane niemal bez ograniczeń terytorialnych, warto rozważyć zastrzeżenie ich znaków na terenie całego świata.

Rejestracja znaku towarowego daje szereg korzyści. Dzięki niej uzyskujesz monopol na korzystanie z danego oznaczenia. Trzeba jednak pamiętać, że monopol ten jest ograniczony do określonego przez Ciebie we wniosku katalogu usług i towarów. Oraz że monopol ten, o ile znak towarowy nie zostanie zarejestrowany na całym świecie, jest ograniczony terytorialnie.

Dlatego właśnie przy światowej dystrybucji gier i aplikacji warto jest zainwestować od razu w ochronę gwarantowaną przez WIPO. Alternatywą dla tego rozwiązania jest rejestracja znaku na mniejszych obszarach, np. na terenie Unii Europejskiej lub Polski.

Dlaczego warto rejestrować znaki towarowe:

  • dowód rejestracji znaku często stanowi podstawę do usuwania plagiatów naszych produktów ze sklepów online
  • dzięki rejestracji uzyskujesz monopol na oznaczanie nimi ściśle określonych towarów i produktów
  • możesz uniknąć ryzyka związanego z tym, że ktoś zarejestruje znak podobny do Twojego a następnie zakaże ci go stosować
  • jeśli zarejestrujesz oznaczenie graficzne, łatwiej będzie Ci walczyć z osobami, które znak ten kopiują lub tworzą znaki podobne bez Twojej zgody.

Więcej o rejestracji znaków towarowych przeczytasz w naszym osobnym wpisie.

Międzynarodowe aspekty prawa podatkowego w gamingu

Podatki to jedna z najistotniejszych części każdego biznesu, również w przypadku prowadzenia studia gamingowego. Jako prawnicy nie czujemy się na siłach, aby przedstawić tutaj wszystkie niuanse podatkowe związane z zawieraniem międzynarodowych umów.

Do tego na pewno potrzebujesz dobrego doradcy podatkowego oraz księgowego. Ale znając te tematy z praktyki możemy zwrócić Twoją uwagę na kilka istotnych międzynarodowych kwestii podatkowych, które poruszane są w umowach z globalnymi kontrahentami.

Podwójne opodatkowanie

Po pierwsze, jeśli planujesz prowadzić jakąkolwiek działalność na terenie obcego kraju, musisz liczyć się z tym, że w ten sposób możesz stworzyć po swojej stronie obowiązek odprowadzenia podatku także w tym obcym kraju. Niektóre kraje zawarły z Polską oddzielne umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, których stosowanie pozwoli pod pewnymi warunkami rozliczać się tylko w Polsce. Nie zawsze jest to jednak możliwe.

Aby uniknąć konieczności płacenia tego typu podatków, wielu przedsiębiorców – zanim podejmie decyzję o otworzeniu zagranicznego zakładu pracy czy wysłaniu swoich pracowników do danego kraju – wynajmuje na miejscu swojego niezależnego przedstawiciela.

Aby nie narażać się na ryzyko podwójnego opodatkowania należy spełnić szereg warunków, w szczególności taki przedstawiciel musi być naprawdę niezależny (umowa musi to wyraźnie podkreślać i nie być zawarta pod pozorem). Są to kwestie na tyle ważkie, że warto abyś rozważył zasięgnięcie indywidualnej porady podatkowo prawnej.

Podatek u źródła w gamingu

Po drugie, przy zawieraniu umów o globalnym charakterze pamiętaj o podatku u źródła.

Podatek u źródła (tzw. withholding tax) to podatek pobierany od płatności za niektóre usługi niematerialne, licencje czy odsetki przy okazji nabywania pewnych usług od zagranicznych podmiotów. To specyficzna sytuacja, bo podatnikiem podatku u źródła jest podmiot, który otrzymuję wynagrodzenie z takiej umowy, ale płatnikiem jest przedsiębiorstwo, które zamawia usługi i dokonuje zapłaty wynagrodzenia.

Zamawiasz porty w brytyjskiej spółce? Albo nagrania lektorów w Korei?

Na pewno nabędziesz również prawa autorskie do powstałych przy okazji utworów. W takim przypadku jako zleceniodawca i płatnik zobowiązany będziesz do obliczenia, pobrania i odprowadzenia podatku u źródła, który może wynosić nawet 20%. Pamiętaj, aby odpowiednio przygotować się na taką sytuację i uzgodnić potrzebne formalności z Twoim kontrahentem już na etapie podpisywania umowy.

Certyfikat podatkowy – poproś o niego kontrahenta

Po trzecie, uzyskaj certyfikat rezydencji podatkowej od Twojego zagranicznego kontrahenta.

Certyfikat rezydencji podatkowej stanowi potwierdzenie miejsca zamieszkania/siedziby podatnika i świadczy o tzw. rezydencji podatkowej, czyli określa w jakim kraju zapłaci podatek posiadacz tego certyfikatu. Posiadanie certyfikatu rezydencji podatkowej jest istotne w sytuacji, gdy aktualne jest ryzyko podwójnego opodatkowania, stanowi on bowiem podstawę do nienaliczania niektórych podatków albo do naliczania podatku w niższej wysokości.

O szczegóły koniecznie zapytaj doradcę podatkowego, ale już teraz wiedz, że w przypadku umów z międzynarodowymi kontrahentami standardem jest zwracanie się do drugiej strony o przekazanie aktualnego certyfikatu podatkowego już na etapie zawierania umowy, a na pewno przed wypłaceniem na jej rzecz wynagrodzenia.

Jak może pomóc polski prawnik

Uff jak widzisz, tematów do przemyślenia jest tu dużo. Niewątpliwie współpraca międzynarodowa to działalność gamingowa, która wymaga zebrania drużyny i być może zastanawiasz się teraz, na ile pomocny może tu być polski prawnik.

Otóż może.

W przypadków umów zawieranych na obcym prawie polski prawnik może pomóc przeanalizować zaproponowane przez drugą stronę zapisy biznesowe i porównać je, zarówno z tymi które są standardem na rynku, jak i z tym co strony ustalały między sobą na etapie negocjacji. Ponadto będzie on w stanie ocenić, czy zapisy te nie stoją w sprzeczności z polskimi przepisami, o których przecież też musimy pamiętać.

Z pewnością polski prawnik może też pomóc Ci w negocjacjach. Będzie też przydatny przy konsultacjach umowy z prawnikami specjalizującymi się w prawie obcych krajów.

Jeśli masz jakiekolwiek pytania, skontaktuj się z nami – często wspieramy naszych klientów w ich międzynarodowych przedsięwzięciach i w zasadzie na co dzień pracujemy z umowami na obcych jurysdykcjach.

Podoba Ci się artykuł?

Facebook
Twitter
LinkedIn
0
    0
    Koszyk
    Twój koszyk jest pustyWróc do sklepu